Archiwum kategorii: Bez kategorii

Przydatne słówka chińskie i koreańskie

Dalszy ciąg: https://zapomnianalechia.wordpress.com/2018/08/07/jezyk-polski-przyszlym-swiatowym-lingua-franca/

Chiński i koreański dla początkujących, czyli:

– czy j. chiński (mandaryński) jest trudny?

– przydatne dla turystów chińskie słówka,

– poprawna wymowa nazw chińskich i koreańskich firm, które wymawiamy żle,

– jak odróżnić alfabet chiński, koreański i japoński?

Dragomira

Słowiańskie sztuki walki – 1

Hopak bojowy

Na podstawie tradycyjnych kozackich sztuk walki przekazywanych z pokolenia na pokolenie oraz tańca hopak, w latach 80-tych ubiegłego wieku powstała sztuka walki o nazwie „hopak bojowy”. Jest ona dostosowana do słowiańskiej fizjonomii, tak aby maksymalnie wykorzystać masę, zwinność i siłę słowiańskiego wojownika.

Utworzono też wersję dla kobiet, dostosowaną do warunków kobiecego ciała.

Hopak bojowy, to uderzenia rękami i nogami. Kopnięcia z wyskoku i w przysiadzie (specyfiką jest walka w parterze/przysiadzie). Używana jest też rozmaita broń, m.in.: kij, szabla, kosa przekuta na sztorc, sierp (hopesz) oraz bicz.

W Polsce na razie można jej uczyć tylko w Warszawie. Miejmy nadzieję, że rozprzestrzeni się bardziej.

Więcej można przeczytać tutaj: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Hopak_bojowy

 

 

 

Dragomira

Boją się nas

Wykład na UJ:

Tak wynika z całego tego wykładu, którego połowa, to ohydne kalumnie o nas, Turbolechitach.

Po pierwsze:

Należy powiedzieć głośno, wyraźnie i dobitnie, iż pan Janusz Bieszk nie zapoczątkował nurtu turbolechickiego. On się jedynie pod niego podczepił. Nie zaczęło się to w 2015 r. tylko, co najmniej w 2009 r. lub jeszcze wcześniej. Najpierw była „Księga Popiołów” T.S. Marskiego, w wersji papierowej oraz elektronicznej. W necie Opolczyk i Blue Dragon, na swoich stronach wspominali o tym, że prawdziwa historia była odmienna od jej oficjalnej wersji. Jednak od turbosłowianizmu byli jeszcze bardzo odlegli, zwłaszcza Opolczyk.  W lipcu 2009 r. Czesław Białczyński założył blog „białczyński.pl”. Zaczęły się też pojawiać Jego książki: „Stworze i zdusze”, „Księga Tura” i „Księga Ruty”. Na stronie Gajowego Maruchy opublikowana została praca Tadeusza Millera „1000 lat Państwa Polskiego”. Początek 2014 r. (może w II połowie 2013 r.), Paweł Szydłowski ( od którego Turbolechici się odżegnują), wcześniej wypowiadający się na YouTube o biblii i chrześcijaństwie, zainteresował się słowiańskimi kronikami. W lipcu 2014 r. powstała strona „Wspaniała Rzeczpospolita” Kamila Dudkowskiego. We wrześniu / październiku 2014 r. założyłam swój pierwszy blog (już nie istnieje). W grudniu 2014 r. powstał blog „Słowianie – Wiara Przyrodzona. Niedługo po tym założyli swoje blogi: SKRBHa  oraz Sławek – Kroniki historyczne. Wtedy jeszcze żaden Turbolechita nie słyszał o panu Januszu Bieszku. W/w strony plus liczni komentatorzy, to trzon turbolechickiego ruchu, który zapoczątkowali T.S. Marski i Cz. Białczyński, a nie J. Bieszk, który jest jedynie podczepionym chwilowo satelitą. Jego turbolechicka kariera, owszem błysnęła, jak meteor, ale już dawno jest w fazie schyłkowej.

Po drugie:

Pan Adolf Kudliński jest przede wszystkim prepersem. Historie o zarzutach handlu bronią, czy tym podobnych, prawdopodobnie sam wymyślił, aby dorobić sobie legendę.

O Turbosłowianach dowiedział się dopiero w grudniu 2016 r., kiedy to prezes Zrzeszenia Słowian, Piotr Kudrycki przeprowadził z nim wywiad. Adolf Kudliński wyczuł koniunkturę i od tej pory rozpoczął uporczywe próby podczepienia się pod ruch słowiański. Turbosłowianie natomiast się od niego odżegnują.

Po trzecie:

Nie można przypisywać wszystkim Turbosłowianom kosmicznych fantasmagorii panów Szydłowskiego i Bieszka. Tym bardziej kabareciarza występującego pod pseudonimem Samjaja.

Ogólnie ten wykład pełen jest pomówień oraz insynuacji o negatywnych konotacjach (z Hitlerem włącznie). Warto obejrzeć. Czuć ich strach przed nami. Strach przed utrata posad i grantów badawczych.

Dragomira

SWAR Festiwal Słowian pod Slężą

Mamy Państwa zaszczyt serdecznie zaprosić na festiwal SWAR, który organizujemy w Sobótce 6-8 lipca 2018 r.
To wyjątkowa okazja, aby poznać swoją kulturę, która sięga jeszcze naszych pra pra pra… dziadków.
Czego możecie się spodziewać po SWAR Festiwal Słowian pod Slężą?

Atrakcje tylko dla odważnych wojowników! 
Wspaniałe, ręcznie wykonane stroje, miecze wykute w najprawdziwszym ogniu siłą własnych mięśni!

Więcej: http://jawia.pl/swar-festiwal-slowian-pod-sleza/

Dawne źródła historyczne łączące Wenedów, Wandalów i Słowian

Autorskie słowo wstępne do artykułu „Dawne źródła historyczne łączące Wenedów, Wandalów i Słowian” :

Jak już informowały portale „Białczyński”, „Skribh” i „Zapomniana Lechia” Dragomiry w dniu 19 stycznia br. odbyło się spotkanie promujące czwarty numer Rocznika Polskiego Towarzystwa Historycznego – Oddział w Gorzowie Wielkopolskim pt. „Forum Historyczno-Społeczne”. Po raz pierwszy w Roczniku tym znalazł się artykuł mojego autorstwa. To wielkie wyróżnienia i szansa na dotarcie z zatajoną najstarszą historią ziem polskich do szerszego, zupełnie nowego grona odbiorców, w tym do muzeów, szkół, bibliotek czy nauczycieli historii.

Spotkanie odbyło się w zaplanowanym terminie w siedzibie Muzeum Lubuskiego im. Jana Dekerta w Gorzowie Wielkopolskim przy ul. Warszawskiej 35. Przybyło na nie ponad 70 osób, w tym radna miasta Gorzowa, dyrektor Archiwum Państwowego w Gorzowie, pracownicy naukowi, pasjonaci historii. Gospodarzami spotkania byli: Wojciech Popek – dyrektor Muzeum Lubuskiego im. Jana Dekerta oraz Paweł A. Leszczyński – doktor habilitowany nauk prawnych, profesor nadzwyczajny Akademii im. Jakuba z Paradyża w Gorzowie, prezes Polskiego Towarzystwa Historycznego – Oddział w Gorzowie Wielkopolskim, prywatnie mój kuzyn.

Numer 4 Rocznika posiada aż 230 stron i składa się z czterech rozdziałów:

– Z kart historii dalekiej i bliskiej

– Państwo, bezpieczeństwo i prawo w relacjach międzynarodowych

– Życiorysy utrwalone w pamięci

– Recenzje i omówienia

Każdy z rozdziałów zawiera cztery artykuły, jedynie ostatni „Recenzje i omówienia” zawiera ich trzy. Podczas spotkania każdy z autorów miał możliwość przedstawienia swojego artykułu i jego omówienia podczas kilkuminutowego wystąpienia. Ponieważ mój artykuł znalazł się pierwszy w Roczniku, to jako pierwszemu spośród autorów przypadł mi zaszczyt omówienia artykułu.

Po spotkaniu miało miejsce zdarzenie, które mnie zaskoczyło. Podeszło do mnie łącznie 5 osób, wszyscy przedstawili się, jako czytelnicy blogu Czesława Białczyńskiego, którzy o spotkaniu dowiedzieli się właśnie z tegoż blogu. Wywiązała się między nami dyskusja na temat historii, pochodzenia Słowian, nowych badań i odkryć. Rozmowa była na tyle długa, że nie zauważyliśmy, iż po jakimś czasie nasza sześcioosobowa grupka pozostała jako jedyna na sali. Później, gdy już salę zaczęto sprzątać, nasza rozmowa przeniosła się na główny hall muzeum, które mieści się w przedwojennej willi landsberskiego fabrykanta. Stąd obecna nazwa pochodząca od jego nazwiska – „Willa Schrödera”.

W tym miejscu chciałbym podziękować tym przybyłym specjalnie na spotkanie osobom, zwłaszcza tym którzy do Gorzowa przebyli drogę 60, a nawet 100 kilometrów. Zatem dziękuję: pani Małgorzacie i panu Teofilowi z Torzymia, panu Tomkowi spod Krosna Odrzańskiego oraz panu (o ile dobrze pamiętam imię) Danielowi i jego córeczce Łucji z Gorzowa. Specjalne podziękowania kieruje do Dragomiry, która wpadła na pomysł poinformowania o spotkaniu na swoim blogu i poprosiła panów Białczyńskiego i Skribhę, aby podobną informację zamieścili na swoich blogach. Za to dziękuję również im. Na koniec chciałbym podziękować mojemu kuzynowi dr hab. Pawłowi A. Leszczyńskiemu, który znając moją pasję związaną z historią Słowian sam zaproponował mi opublikowanie artykułu na ten temat w Roczniku PTH, czym mnie mocno i zarazem mile zaskoczył.

Artykuł „Dawne źródła historyczne łączące Wenedów, Wandalów i Słowian” jest kompilacją moich dwóch artykułów, które opublikowałem wcześniej na portalu taraka.pl : „Wenedowie, Wandalowie i Słowianie” oraz „Źródła pisane o pochodzeniu Słowian i Polaków”. Jednak w przeciwieństwie do nich, artykuł z Rocznika PTH zawiera nowe informacje na ten temat i jest bardziej uporządkowany. Zdecydowanie mniej jest w nim moich komentarzy, które jednak wstawiłem na początku i w konkluzji na końcu tekstu.

Życząc miłej lektury, przedstawiam poniżej skany artykułu z Rocznika PTH.

Adrian Leszczyński

fhs-1

fhs-2

fhs-3

fhs-4

fhs-5

fhs-6

fhs-7

fhs-8

fhs-9

fhs-10

fhs-11

fhs-12

fhs-13

fhs-14

fhs-15

fhs-16

fhs-17

fhs-18

fhs-19

fhs-20

fhs-21

fhs-22

fhs-23

fhs-24

fhs-25

fhs-26

Spotkanie z Adrianem Leszczyńskim

W czwartek 19 stycznia 2017 r. o godzinie 17:00 w siedzibie Muzeum Lubuskiego im. Jana Dekerta przy ul. Warszawskiej 35 w Gorzowie Wielkopolskim odbędzie się spotkanie autorskie promujące Rocznik Polskiego Towarzystwa Historycznego Oddziału w Gorzowie Wlkp. pt. „Forum Historyczno-Społeczne nr 4/2016”. Zawiera kilkanaście artykułów, pierwszy jest Adriana Leszczyńskiego, ponieważ Rocznik został ułożony chronologicznie a jego opowiada o czasach najdawniejszych. Nosi tytuł „Dawne źródła historyczne łączące Wenedów, Wandalów i Słowian”, jest kompilacją dwóch starych artykułów, opublikowanych wcześniej na Tarace („Wenedowie, Wandalowie i Słowianie”; „Źródła pisane o pochodzeniu Słowian i Polaków”), zawiera jednak dużo mniej polemiki i interpretacji, ale za to nieco więcej faktów, które w czasie pisania tamtych nie były jeszcze znane. Rocznik jest rozpowszechniany za darmo w niewielkim nakładzie (ponad 300 sztuk) głównie wśród lokalnych i niektórych ogólnopolskich muzeów, a także wśród znajomych osób zajmujących się sprawami historycznymi (lokalne media, instytucje, szkoły, nauczyciele historii, biblioteki). Na spotkaniu będą obecni autorzy artykułów, z których niemal każdy (kilku odmówiło prelekcji) ma w kilku słowach opowiedzieć o swoim artykule. W przypadku chęci ze strony publiki, przewidziane jest zadawanie pytań. Osoby z publiki zadawać pytania mogą na postawie tego, co autor powiedział lub mogą być ogólne związane z daną tematyką. Pierwszy wypowiadał się będzie Adrian. Wstęp wolny.

Prawdopodobnie będą admini miejscowych portali internetowych. Inne media (TV, radio, prasa) nie są przewidziane. W tym celu ma być inne spotkanie w mediach, w tym w lokalnej telewizji, ale tam będą występowały osoby, które są pomysłodawcami i głównymi animatorami Roczników.

Nie jest to już pierwszy publiczny występ Adriana w temacie Słowian i ich przeszłości, tylko drugi. Parę miesięcy temu miał wykład w gorzowskim Ośrodku Kultury. Z winy organizatorów była bardzo mała frekwencja. Jednak wśród tych nie wielu osób było duże i pozytywne zainteresowanie a prelegent wypadł bardzo dobrze.

Dragomira